Uniwersytet Zielonogórski
A-  A   A+     kontakt | PL

Serwis Informacyjny Uniwersytetu Zielonogórskiego

Literatura amerykańska przemawia do mnie najbardziej …

7 marca 2022 r. 
 

Dopiero niedawno dotarła do nas wiadomość, że absolwentka filologii angielskiej na UZ została finalistką konkursu na najlepszą polską pracę magisterską w dziedzinie amerykanistyki w roku akademickim 2020-2021. Dyplom przyznany z tej okazji przez Polish Association for American Studies nosi datę 22 grudnia 2021 r.

 

W związku z tym poprosiliśmy o rozmowę zarówno promotorkę tej pracy dr Iwonę Filipczak, z Zakładu Anglistyki w Instytucie Neofilologii UZ, jak i – obecnie – absolwentkę Uniwersytetu Zielonogórskiego na kierunku filologia angielska (licencjat i studia uzupełniające magisterskie) Justynę Czarnecką, finalistkę opisanego wyżej konkursu. Rozmawiała Ewa Tworowska-Chwalibóg.
 

Filipczak Iwona_zdjecie.jpg

Dr Iwona Filipczak. Fot. Archiwum prywatne.

Czy to Pani poddała J. Czarneckiej temat pracy magisterskiej? Obie Panie lubicie twórczość Toni Morrison? „The Bluest Eye and A Mercy” (w Polsce pierwsza z książek została wydana przez Wydawnictwo Poznańskie, a jej tytuł to „Najbardziej niebieskie oko”), to był debiut literacki późniejszej noblistki…  
 

Pani Justyna Czarnecka sama wybrała temat swej pracy magisterskiej: Relacja rodzic-dziecko w powieściach Toni Morrison „Najbardziej niebieskie oko” i „Odruch serca”. Natomiast później współpracowałyśmy, by nadać koncepcji pracy jak najlepszą formę.
Myślę, że na pewno proza T. Morrison przemawia do nas obu.  Proza tej pierwszej Afro-Amerykańskiej noblistki w dziedzinie literatury - ma swoje miejsce w kanonie literatury amerykańskiej i na naszych zajęciach z historii literatury amerykańskiej. To twórczość ważna, bo przybliżająca skomplikowane losy dużej części społeczeństwa amerykańskiego, która przez wiele lat nie otrzymywała adekwatnej reprezentacji i uwagi w kulturze i literaturze. Jest w niej ogrom cierpienia ludzkiego, więc choć trudna w odbiorze, to poznawczo jest nie do przecenienia. Ma również wysokie walory artystyczne.

W 2019 r. J. Czarnecka obroniła pracę licencjacką dotyczącą prozy T. Morrison „Blackness as ugliness in Toni Morrison's The Bluest Eye”, którą pisała również pod moim kierunkiem.

Sama naukowo nie zajmuję się prozą Afro-Amerykanów, lecz badam obszary pokrewne, a mianowicie literaturę etniczną - literaturę imigrantów, wielokulturowość Stanów Zjednoczonych i związki między globalizacją a literaturą.
  
Dobrze odczytuję z tytułu, że praca dotyka nie tylko literaturoznawstwa, ale także psychologii i relacji rodzic - dziecko w powieściach Toni Morrison „Najbardziej niebieskie oko” i „Odruch serca”?

Jest to praca literaturoznawcza, która wykorzystuje teorie psychologiczne (np. wpływ rodzica na kształtowanie się osobowości dziecka, próby wypełnienia braku matki), by przedstawić skomplikowane relacje między bohaterami literackimi: rodzicami i dziećmi, uwzględniając kontekst rasowy, historyczny i społeczny.
 

Kto wpadł na pomysł, by pracę dyplomową „The Parent- Child relationship in Toni Morrison's Novels „The Bluest Eye and A Mercy”  przesłać na ten konkurs?

Promotorka, czyli ja.   
 

To był strzał w dziesiątkę. Gratuluję.

 

J. Czarnecka.jpg

Justyna Czarnecka. Fot. Archiwum prywatne.

Zacznę od powinszowań za przyznane Pani wyróżnienie. To pewnie wielka satysfakcja, kiedy inni dostrzegają i doceniają naszą pracę?

 Bardzo dziękuję. Tak, jestem zadowolona i dumna z siebie. Być w czołówce krajowej to dla mnie duże wyróżnienie oraz nagroda za ciężką pracę i starania, które nie poszły na marne.
  
Od dr  Iwony Filipczak, promotorki Pani prac, zarówno licencjackiej, jak i magisterskiej dowiedziałam się, że obie dotyczyły powieści Toni Morrison. Co urzekło Panią w książkach tej autorki?

Szczerość, bezkompromisowość, wybitne władanie językiem literackim i łączenie zabiegów literackich z tak trudnymi i bolesnymi tematami, jakimi są rasizm czy też seksizm. Pisarka pokazuje prawdziwy świat, w autentyczny sposób odtwarza emocje i przeżycia, porusza serce, duszę i wyobraźnię, pokrzepia, uświadamia, daje lekcję, nie tylko historii, jak by się mogło wydawać, ale też psychologii czy socjologii. Przekonałam się, że nie bez powodu twórczość Toni Morrison była wielokrotnie nagradzana, w tym literacką Nagrodą Nobla.
  

To trudna literatura, dość przygnębiająca. Sam tytuł Pani wcześniejszej  pracy licencjackiej „Czerń jako brzydota w powieści Toni Morrison „Najbardziej niebieskie oko” też nie jest pogodny … Wydaje się, że  Pani rówieśnicy wydają się być beztroscy. Może to krzywdzący osąd? Skąd zatem u młodej Osoby chęć zgłębienia tak poważnych kwestii? 

 Wyszłam z założenia, że nie warto tracić czasu na mało znaczące tematy. Nie chciałam poświęcać tak wielu godzin i stron np. na analizę samej formy jakiegoś utworu. W moim wyborze chodziło o tematykę – od lat niezmiennie ważną i aktualną. Nieosiągalne kanony piękna, dyskryminacja czy też niesprawiedliwe podziały – to nigdy nie przestało istnieć. Dodatkowo, literatura taka jak ta, stworzona przez Morrison, rozwija wiedzę w wielu dziedzinach. Przykładowo, praca pozwoliła mi spełnić i wykorzystać moje zainteresowanie psychologią. Wydaje mi się niezwykle ciekawe to jak wszyscy na siebie nawzajem oddziałujemy, jak wpływa na nas społeczeństwo i jego standardy, które kształtują naszą osobowość. Myślę, że wielu z nas może po części odnaleźć siebie i w tak smutnej literaturze. Nie trzeba żyć długo, żeby wiele doświadczyć, a doświadczenia, zwłaszcza te z lat dorastania, zostają w nas na całe życie. Niestety, świat bywa bezlitosny nie tylko dla czarnoskórych osób, ale dla każdego, kto w jakiś sposób odbiega od powszechnie przyjętych norm. Często bowiem tylko i wyłącznie subiektywne, a zarazem surowe kryteria kierują ludzkim postępowaniem. Co więcej, niektórym wymaganiom społecznym nie da się sprostać, przede wszystkim takim, na które nie do końca mamy wpływ, jak np. wygląd i nad tym m.in. rozprawia Morrison. Poprzez swoją pracę chciałam okazać zrozumienie, tolerancję i akceptację każdemu, niezależnie od jego pochodzenia, koloru skóry czy wyznania. Wszyscy jesteśmy równi, jesteśmy ludźmi i zasługujemy na godne traktowanie. Pamiętajmy o tym, szczególnie w świecie, który, mam wrażenie, coraz bardziej zatraca najważniejsze wartości.  

dyplom cały.jpg

Czy – ogólnie rzecz ujmując – literatura amerykańska to Pani faworyt, czy ceni Pani też autorów z innych obszarów kulturowych? 

Faktycznie to literatura amerykańska przemawia do mnie najbardziej i najczęściej, chociaż nie zamykam się na dorobek literacki innych kultur. 


Dr Iwona Filipczak długo musiała Panią namawiać do wzięcia udziału w konkursie Polskiego Towarzystwa Studiów Amerykanistycznych (Polish Association for American Studies) na najlepszą pracę magisterską w dziedzinie amerykanistyki w roku akademickim 2020-2021?

Zgodziłam się bez zastanowienia, to dla mnie propozycja nie do odrzucenia. Zawsze warto próbować, sprawdzać się i czerpać jak najwięcej z wykonanej przez siebie pracy. Praca dyplomowa miała być drogą do ukończenia studiów z wysokim wynikiem, a udało się osiągnąć też znacznie więcej. Dziękuję pani dr Filipczak za wyróżnienie. 
 

Co Pani czuła dowiadując się, że jest Pani finalistką tego konkursu?

Czułam wielką radość, dumę, samospełnienie i przypływ wiary w siebie. W takich chwilach człowiek wie, że było warto obrać taką, a nie inną drogę. 
 

Cofnijmy się w czasie. Co spowodowało, że zdecydowała się Pani na studia na kierunku filologia angielska?

Zdecydowałam się na te studia, ponieważ od najmłodszych lat z chęcią uczyłam się angielskiego, a poza tym uznałam, że jest to przyszłościowy kierunek, który da mi możliwość znalezienia dobrej pracy. Co więcej, zawsze świetnie czułam się w pracy z tekstem, a na filologii angielskiej miałam możliwość rozwijać tę pasję. Z całą pewnością będę wspominać okres studiów z dużym sentymentem.  
 

Jakby Pani zachęciła tegorocznych maturzystów do podjęcia studiów na Pani kierunku na UZ?

 Jeśli czujecie, że to właśnie Wasza droga, nie bójcie się i podejmijcie się nauki na tym kierunku. Wykładowcy są bardzo pomocni i świetnie nauczą Was języka. Pokuszę się o stwierdzenie, że filologia angielska jest jednym z lepszych kierunków na UZ. Nawet jeśli jakiś przedmiot wydaje Wam się zbędny, to pamiętajcie, że każdy kontakt z językiem obcym rozwija. Miejcie świadomość, że nauka języka to żmudna praca, której nikt za Was nie wykona, ale im więcej zrobicie, tym lepiej dla Was. Zresztą, niezależnie jaki kierunek wybierzecie, kluczowe jest pozytywne nastawienie, chęć rozwoju i determinacja. Tylko Wy sami wiecie, co jest dla Was odpowiednie. 

Dlaczego UZ? A dlaczego nie? Jako społeczność akademicka osiągamy liczne sukcesy, rozwijamy się. Warto to kontynuować i przyłożyć się do budowania marki UZ. Jeśli chcecie się uczyć, możecie robić to po prostu wszędzie, a plotki i frazesy warto weryfikować i traktować z przymrużeniem oka. Nie mamy najmniejszego powodu, żeby wstydzić się tego skąd jesteśmy, gdzie zdobywaliśmy wiedzę, więc wspólnie to udowodnijmy! Powodzenia! 
 

Czym się Pani obecnie zawodowo zajmuje?

Od kilku lat pracuję w Visit Zielona Góra, dokąd trafiłam dzięki praktykom studenckim. Do moich zadań należy m.in.: prowadzenie strony internetowej, pomoc w prowadzeniu social mediów, tworzenie tekstów promocyjnych i blogowych, kontakt z osobami anglojęzycznymi oraz tłumaczenie tekstów na j. angielski (są to też obszary, w których czuję się najlepiej). Praca umożliwia mi wykorzystywanie moich umiejętności, co jest dla mnie niezmiernie ważne. W przyszłości chciałabym też rozwinąć swoją działalność w kierunku tłumaczeń polsko-angielskich. 
 

Jak spędza Pani wolny czas?

W wolnym czasie lubię obcować z szeroko pojętą kulturą: muzyką, filmami czy też książkami. Interesuję się także modą, więc śledzę trendy oraz nowe kolekcje w ulubionych sklepach. Dla relaksu uwielbiam też… sprzątać Zadbany dom daje wiele satysfakcji, a samo sprzątanie przy muzyce mnie odpręża. Chętnie oglądam również mecze, w szczególności lokalnych drużyn – Zastalu i Falubazu, którym wiernie kibicuję od wielu lat. 


Serdecznie dziękuję za rozmowę i życzę kolejnych sukcesów na różnych polach.

 
D&C JARY .:. (C) 2013-2016 Uniwersytet Zielonogórski .:. KONTAKT