17 grudnia 2019 r.
Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia zwiastują moc prezentów. O potrzebujących nie zapomnieli Sportowcy AZS UZ. Futsaliści i piłkarze ręczni przeprowadzili dwie szczytne akcje.
W Mikołajki szlachetną inicjatywą wykazała się drugoligowa sekcja futsalu. Przed treningiem ekipa Świętych Mikołajów udała się do Świebodzina, by podarować dzieciom pełen bagażnik prezentów.
Jak narodził się pomysł? Spontanicznie! Od kiedy stałem się ojcem, zacząłem inaczej na to wszystko patrzeć. To fantastyczne uczucie, kiedy możemy sprawić radość kilkunastu dzieciom - powiedział Jakub Turowski, kapitan PKM Zachód AZS UZ i pomysłodawca akcji.
Futsaliści sprawili niebywałe zaskoczenie i pobudzenie wśród najmłodszych. Dzieci nie wiedziały, że ktoś w tym dniu ma ich odwiedzić. Po zmroku, gdy na parkingu zobaczyły kilku mężczyzn w czerwonych czapkach z białym pomponem, oszalały z radości. Kolejne kartony i paczki z prezentami przekraczały progi domu, a na twarzach dzieci widniał szeroki uśmiech. Każdy podopieczny otrzymał paczkę ze słodyczami oraz maskotkę. Do podziału przekazano również dziesiątki gier planszowych, artykułów szkolnych i sportowych. Nie zabrakło piłek do futsalu i koszulki klubowej. W tym dniu, ekipę futsalistów reprezentowali: Maciej Dudek - trener, Jakub Turowski - kapitan oraz Sebastian Hausler.
fot. AZS UZ |
Kilka dni później miała miejsce coroczna akcja szczypiornistów. W tym roku akademicy postanowili pomóc potrzebującym czworonogom i stworzyli akcję wraz z Biurem Ochrony Zwierząt. Podczas ostatniego meczu ligowego z Siódemką Miedź Legnica, cała kwota ze sprzedaży cegiełek została przeznaczona na pupili z BOZ. Biało-zielonym udało się uzbierać ponad 1600 złotych. To nie wszystko! Każdy kto zakupił cegiełkę, brał udział w przerwie meczu w loterii. Nagrodą główną był rower, który znalazł swojego właściciela.
Zaczęło się od luźnej pogawędki. Jeden z zawodników ma kotka. Rzucił pomysł, żeby w tym roku pomóc zwierzętom. Po nitce do kłębka, skontaktowaliśmy się z Biurem Ochrony Zwierząt i z biegiem czasu akcja nabrała tempa. Fajnie, że cały klub i cała sekcja włączyła się, żeby to dobrze wyszło - powiedział jeden z organizatorów akcji.
Sportowcy z AZS UZ od lat pomagają potrzebującym. Co roku akcje ewoluują, czasem nabierają zupełnie innego oblicza. Zielonogórscy studenci udowadniają, że prócz sportowego serducha, które zostawiają na boisku drzemie w nich również pamięć o innych. Zgodnie twierdzą, że w kolejnych latach będą podtrzymywać łączenie sportu i charytatywnych akcji.
fot. AZS UZ |
Źródło: http://azs.zgora.pl