30 maja 2022 r.
W najbliższy czwartek, 2 czerwca br. o godz. 19.00 w Biurze Wystaw Artystycznych w Zielonej Górze (al. Niepodległości 19) odbędzie się spotkanie autorskie i promocja książki dr Barbary Bańdy z Instytutu Sztuk Wizualnych UZ, zatytułowanej „Najbardziej na świecie”. Ta publikacja jest podsumowaniem dwudziestu lat twórczości artystki.
Oto, co pisze o niej Wojciech Kozłowski, dyrektor zielonogórskiego BWA: Choć może nie jest to miejsce na osobiste wynurzenia, trudno oprzeć się refleksji wynikającej z obserwacji tej sztuki od samego początku właściwie – nie poddaje się ona łatwemu zaszufladkowaniu, sklasyfikowaniu, zamknięciu w ciasnych formułach. Nie chcę też akurat w tym miejscu podsumowywać tego zjawiska, bo mniej lub bardziej udatnie czyniłem to przy okazji kolejnych wystaw malarki; zresztą teksty tu zawarte opisują tę twórczość z różnych – i jak sądzę – bardzo interesujących punktów widzenia.
Pierwszy raz zetknąłem się z Basią w pracowni Ryszarda Woźniaka (obecnie w Instytucie Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego), tej samej, w której wiele lat później została ona jego asystentką. Na sztalugach przed kompozycją do martwej natury zobaczyłem obraz, który się w żaden sposób do niej nie odnosił. Dowiedziałem się, że od początku (był rok 2000) Basia nie za bardzo stosowała się do zaleceń prowadzącego pracownię, co zresztą zostało przez niego zaakceptowane. Ta niezbyt może efektowna anegdota posłużyła mi do zilustrowania oczywistej zresztą tezy, że Bańda jest artystką od zawsze niezwykle konsekwentną i przekonaną co do kierunku drogi, którą w danym momencie wybiera.
To twórczość niezwykle osobista, niezbyt podatna na ciśnienie świata, a jeśli w ogóle, to zmetaforyzowane odniesienia do rzeczywistości pojawiają się w niej raczej podskórnie, bez nazywania. To nie eskapizm, lecz raczej bezustanna eksploracja własnej (pod)świadomości poddanej zewnętrznym wpływom, ciągle zyskująca różne efektowne formy.
Miałem ten cenny przywilej, że przy każdej zmianie sposobu obrazowania, myślenia, pojawiania się nowych wątków w twórczości artystki mogłem na bieżąco, od początku oglądać tego efekty. Może też dlatego czasem pozostawałem bezradny werbalnie wobec pojawiających prac, zupełnie innych niż te wcześniejsze. Pozostawał mi tylko bezrefleksyjny zachwyt.
Dwadzieścia lat pracy twórczej (liczonych od pierwszej instytucjonalnej wystawy) – to brzmi konserwująco i poważnie, a jest przecież tylko i aż pretekstem do powstania tej książki. Ma to być podsumowanie twórczości, u podłoża której leżą niezwykła systematyczność i pracowitość, połączone ze zjawiskową kreatywnością i uważną refleksją nad sensem tworzenia. Twórczości, która przecież jest cały czas w fazie rozwoju, przemiany, autorefleksji, przepełniona wiarą w sens sztuki opisującej miejsce jednostki w splątanym i płynnym świecie.
Zapraszamy na spotkanie autorskie z dr Barbarą Bańdą.